...
przyszło mi się zmagać przy fotografowaniu tego udziergu: kolejnej chusty od Justyny:
z inna materią też mi przyszło się zmagać w trakcie jej powstawania: ta słoneczna robótka co chwilę kończyła na końcu kolejki w związku z czym proces dziergania ciągnął się dość mozolnie; a i swoje też "odwisiała" na wieszaku zanim ją uwieczniłam...
old loves new flames – dla mnie zupełnie nowe:
po pierwsze: konstrukcja – urokliwa i ciekawa – zaakceptowana alternatywa dla klasycznych trójkątów,
po drugie: pierwsze podejście do formy dzianiny z żółcią w roli głównej – zbierałam się do tego zestawu od daaaaawnaaa.....
i chyba wciąż nie będzie to (przynajmniej do kolejnego razu, bo nadal chce mi się żółtego...) mój zestaw bo ten wędruje drogą podarunku do mojej Siostry, która to z kolorami lubi się bardzo!
włóczka: sock by zagroda – ręcznie farbowana przez Martę, która zna się na rzeczy...
jeden motek ochry
jeden motek w kolorze starego złota
druty: 3.5
wełna jagnięca: dość sztywna w robótce – przyjemnie ciepła po blokowaniu – z czystym sumieniem mogę ją polecić – w połączeniu z wyczuciem koloru Marty to niekończące się możliwości jej wykorzystania
aaa...frędzelki...bez nich to nie było by to:) według mnie pięknie uzupełniają ażur...
moja wiosenna (z czasowego założenia) robótka doczekała się jesieni....ach....a tu już skarpetki kuszą z różnych stron....moje – zaplanowane; zmaterializują się gdzieś koło wiosny...jak znam życie
☺
przyszło mi się zmagać przy fotografowaniu tego udziergu: kolejnej chusty od Justyny:
z inna materią też mi przyszło się zmagać w trakcie jej powstawania: ta słoneczna robótka co chwilę kończyła na końcu kolejki w związku z czym proces dziergania ciągnął się dość mozolnie; a i swoje też "odwisiała" na wieszaku zanim ją uwieczniłam...
old loves new flames – dla mnie zupełnie nowe:
po pierwsze: konstrukcja – urokliwa i ciekawa – zaakceptowana alternatywa dla klasycznych trójkątów,
po drugie: pierwsze podejście do formy dzianiny z żółcią w roli głównej – zbierałam się do tego zestawu od daaaaawnaaa.....
i chyba wciąż nie będzie to (przynajmniej do kolejnego razu, bo nadal chce mi się żółtego...) mój zestaw bo ten wędruje drogą podarunku do mojej Siostry, która to z kolorami lubi się bardzo!
włóczka: sock by zagroda – ręcznie farbowana przez Martę, która zna się na rzeczy...
jeden motek ochry
jeden motek w kolorze starego złota
druty: 3.5
wełna jagnięca: dość sztywna w robótce – przyjemnie ciepła po blokowaniu – z czystym sumieniem mogę ją polecić – w połączeniu z wyczuciem koloru Marty to niekończące się możliwości jej wykorzystania
aaa...frędzelki...bez nich to nie było by to:) według mnie pięknie uzupełniają ażur...
moja wiosenna (z czasowego założenia) robótka doczekała się jesieni....ach....a tu już skarpetki kuszą z różnych stron....moje – zaplanowane; zmaterializują się gdzieś koło wiosny...jak znam życie
☺
Śliczne słoneczko ;) Pozdrawiam serdecznie :) Renata
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
UsuńOdważnie! Żółty to strasznie trudny kolor, nie odważyłabym się go użyć w robótkach. A Ty jak zwykle dobierasz po mistrzowsku :) Marta ma ogromny talent. Kiedyś nawet kupiłam u niej żółty motek - Silk Merino Lace w pięknym złotozielonym kolorze ale się przestraszyłam tej "odpowiedzialności" i oddałam go jako prezent w candy :)
OdpowiedzUsuńI ja go wygrałam, a że był tylko jeden więc połączyłam go z inną, równie piękną i też zrobiłam tą chustę. Przy dzierganiu miałam podobne odczucia do Twoich, nowość, ciekawość.... przyjemnie się robiło, cudnie się nosi :)
UsuńTwoja wygląda przepięknie, w bardzo ciepłych żółto- złotych, pięknie jesiennych odcieniach prezentuje się cudnie.
Pozdrawiam serdecznie.
dziękuję pięknie:)
Usuńa mnie co rusz zachwyca żółta dzianina...to pewnie nie ostatnia, choć nie wiem czy docelowo nie skończy w formie swetra....kto wie...szukam...
chusta najprawdopodobniej zostanie zdublowana...być może/ na pewno w innym zestawieniu...
pozdrawiam
Prosta i śliczna i bardzo elegancka. Pozdrawiam druciarsko!
OdpowiedzUsuńdziękuję:))
UsuńDoskonały patent na żółć - przełamanie ciemniejszym, zgaszonym odcieniem. Świetnie się mieszają te kolory!
OdpowiedzUsuńszczerze przyznam: nie umiem łączyć kolorów! z odcieniami idzie mi zdecydowanie lepiej....ale niezwykle bardzo podoba mi się to w wydaniu innych...ot taka dysfunkcja:)
Usuńdziękuję i pozdrawiam:)
Udzierg jesienny raczej jesli brać pod uwagę kolor. Cieplej od samego patrzenia na chustę.
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
UsuńCudny kolor... Piękny!!! Chusta wyszła ślicznie i bardzo się przyda w te chłodne poranki i wieczory :) Ja też mam ochotę na skarpetki :)
OdpowiedzUsuńMiłego dziergania,
Asia
dziękuję:))
UsuńSiebie nie widzę w żółci, ale chusta bardzo mi się podoba. Nie wiem, czy to zasługa zdjęć, ale autentycznie wygląda bardzo szlachetnie, jak z prawdziwego złota. Twoja siostra będzie zachwycona. Ja wolę srebro od złota, pewne dlatego w dzianinach (i nie tylko) chętnie sięgam do szarości i wciąż do nich wracam :)
OdpowiedzUsuńWzór chusty CUDOWNY! Pozdrawiam!
słońce pomogło wydobyć te najładniejsze odcienie tej włóczki:)
Usuńdziękuję i pozdrawiam:))
Wyszła przepięknie...żółty jest trudny, ale wart ryzyka przynajmniej w tym wydaniu :) ŻÓŁTY 😊😊😊
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana:)) ...to kiedy się za to wydanie zabierasz? ☺
Usuńmersin
OdpowiedzUsuńnevşehir
uşak
ataşehir
küçükçekmece
F8X