Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2013

*

Niech Świ ę ta Noc Zmartwychwstania  ożywi w nas wiarę, nadzieję i miłość... na zdjęciu: Bazylika Grobu Bożego w Jerozolimie

powoli

...odpuszcza tegoroczna zima...kilkudniowa namiastka wiosny nie pozostawiła po sobie śladu zarówno w przyrodzie jak i w moim ogólnym nastawieniu, które można określić jednym słowem:  s t a g n a c j a..... Nie pamiętam już kiedy tak bardzo brakowało mi chęci do działania....nie jest tak, że nie robię nic, ale daleko temu robieniu do euforii zapalonej maniaczki prac ręcznych.... Jedna bardzo chciana dzianina nie może doczekać się obfocenia:   Koraliki się plotą....i prują...i plotą....bez zadowalającego efektu, bo okazuje się, że kolor nie jest moją mocną stroną, bez względu na to jak bardzo mi się podoba... ...chyba potrzebuję już wiosny, tylko kto mi powie kiedy ona w końcu przyjdzie, bo jakby nie patrzeć mamy koniec marca!

wiosna panie sierżancie*

...a ja jak zwykle spóźniona — dopiero co ukończyłam  obmyślaną w zimowe wieczory zimową chustę... wprawdzie zapowiadają nadejście chłodów, ale tak czy inaczej to niedługo zmuszona będę odłożyć ta piękną  antracytową wełnę do szafy — to niestety zaczyna być tendencja: w listopadzie skończyłam dwa późno-letnie odzienia, teraz chustę, na drutach pulower z grubego malabrigo.... muszę się zdecydowanie przeorganizować! ale póki co prezentuję: Grubsza wersja winter leaves shawl wykonana z trochę ponad 6 motków włóczki karisma drops na drutach 3,5. Niezwykle miękka, ciepła i delikatnie lejąca....już ją uwielbiam.... Dzięki wspomnianej wiośnie mogłam uwiecznić ją w plenerze....jakże jest dzisiaj przyjemnie;) jakbym chciała by tak już zostało... * polski film z 1974 roku, w reżyserii Tadeusza Chmielewskiego