Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2015

wrzos

przyszło mi się mierzyć z nowym: z włóczką, z fasonem (...no może nie do końca); a przede wszystkim z oczekiwaniem.... poproszona zostałam o wykonanie swetra: ot:) prostego, przez głowę....z jednym drobnym ozdobnikiem, który na fali poszukiwań miał nawiązywać do tego niemieckiego modelu :) wyszło tak: a dokładniej postanowiłam pierwotną wersję ubogacić, bo pomimo świetnie uzupełniających się walorów włóczek, które zostały ze sobą zestawione czegoś mi brakowało: i zrobiłam patki, szlufki...coś tam z guzikiem:) całość to raglan dziergany od góry; praktycznie bezszwowo – z wyłączeniem elementów ramion włóczka to zakupiony na allegro akryl z dodatkiem wełny, typu lace (motek: 560m/70g) przerabiałam go poczwórnie i zużyłam około 4 motków... uzupełniłam go alpaką brushed dropsa dodając do niej jedną nitkę akrylu... wspomniany akryl bardziej mi w swojej strukturze przypomina bawełnę – jest szorstki i podatny na gniecenie; ale ponad to lekki i według

z wiatrem

... przyszło mi się zmagać przy fotografowaniu tego udziergu: kolejnej chusty od Justyny : z inna materią też mi przyszło się zmagać w trakcie jej powstawania: ta słoneczna robótka co chwilę kończyła na końcu kolejki w związku z czym proces dziergania ciągnął się dość mozolnie; a i swoje też "odwisiała" na wieszaku zanim ją uwieczniłam... old loves new flames – dla mnie zupełnie nowe: po pierwsze: konstrukcja – urokliwa i ciekawa – zaakceptowana alternatywa dla klasycznych trójkątów, po drugie: pierwsze podejście do formy dzianiny z żółcią w roli głównej – zbierałam się do tego zestawu od daaaaawnaaa..... i chyba wciąż nie będzie to (przynajmniej do kolejnego razu, bo nadal chce mi się żółtego...) mój zestaw bo ten wędruje drogą podarunku do mojej Siostry, która to z kolorami lubi się bardzo!   włóczka: sock by zagroda – ręcznie farbowana przez Martę, która zna się na rzeczy... jeden motek ochry jeden motek w kolorze starego złota druty: 3.5