Przejdź do głównej zawartości

w komplecie



...czyli dwa zastawy koralików:
pierwszy to rudzielec z zielonymi oczami:
ukośnikowa bransoletka z toho 11/0



i do kompletu lariat z tych samych koralików tylko wykonanych inna techniką






***

i kolejny komplet – nienazwany, którego motywem przewodnim była z kolei sama forma lariatu:

 
wykończenie tym razem wzbogacone o kryształki i perły


żeby larait nie był osamotniony dostał do kompletu prostą bransoletkę wykończoną wspomnianymi dodatkami 




niezmiennie i nieprzerwanie bawi mnie to składanie koralików w spójną, impresjonistyczną całość...a może macie własne impresje – chętnie je poskładam w koralikowe kształty:))

Komentarze

  1. Ten drugi zestaw to moje ulubione kolory! Piękny!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow ! Oba piękne ale drugi zestaw kolorystyczny skradł moje serce, jest piękny.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Po przerwie w koralikowaniu znów coś dłubię. Ty i Effcia mocno inspirujecie!

    OdpowiedzUsuń
  4. oba piękne. umiejętnie dobierasz kolory. zaczęłam się właśnie zastanawiać w jakim kolorze bym chciała bransoletkę??

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wiem jakim cudem dopiero teraz trafiłam na Twojego bloga. Bransoletki koralikowe przepiękne i oryginalne. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. ten drugi zestaw kolorystyczny (nienazwany) - po prostu bajka :) aż kusi, kusi :) a bransoletki w morskich tonacjach, będące prezentem dla mojej Mamy noszą się znakomicie :) wywołały falę ogromnej radości i wzruszenia :) Pani Aniu - pięknie Pani dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  7. To, że Cię to bawi widać w efekcie pracy. Niezmiennie jestem pod wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

w końcu...

Nadeszła wiosna. Może i nawet wczesne lato, które rozpieszcza nas ciepłem słonecznego blasku. W końcu jest ciepło. W końcu też udało mi się skończyć dziejący się zbyt długo i z dozą niepowodzeń prosty – acz nie prostacki kardigan. Kupiłam projekt, wybrałam włóczkę i zaczęłam dziergać....stosunkowo dawno temu.... Bezkres dżerseju na cienkich drutach dzieje się powoli, więc gdy po skończeniu całość korpusu okazało się, że nie trafiłam z wymiarem otworów na rękawy to sami rozumiecie delikatne rozczarowanie jakie mnie ogarnęło. Próbowałam sztukować, dzielić i markować nietrafioną część swetra  – bezskutecznie; bo im bardziej proces kombinacji technicznych nabierał tempa tym większe rozbieżności ukazywały się moim oczom.. Sprułam. Kolejne podejście okazało się porażką do kwadratu bo popełniłam ten sam błąd w tym samym miejscu....byłam już wtedy bliska rezygnacji uświadamiając sobie ilość godzin jakie zmarnowałam! Ów czas nie pozostawił mnie jednak obojętnej i dał mi podstawową

...

wielokropek – znak interpunkcyjny w postaci trzech umieszczonych obok siebie kropek (…) używany przeważnie na końcu zdania, dla zaznaczenia fragmentów pominiętych ...pominę więc tłumaczenie coraz mniejszej aktywności. Przytaczanie tych samych spostrzeżeń o płynącej zbyt szybko codzienności, o braku światła do zdjęć, o wielu planach, które z równą intensywnością pojawiania znikają w przyszłości pod wspólnym mianownikiem: jutro. Ten, z kolei migiem przekształca się w bliżej niesprecyzowane: potem, kiedyś, innym razem. Nawet samo dzierganie idzie mooooozoooooolnie...beznamiętnie schodzą z drutów pomniejsze  dzianiny...te pełne namiętności twórczej powodują stan niezrozumiałego zmęczenia... Taki mniej więcej jest aktualny status mojego hobby i związanego z nim blogowania: pogłębiające się niezadowolenie. Nie chce udawać ambitnie przemyślanych epickich przerw w pisaniu bloga, bo takowych nie ma. Jeszcze nie dawno próbowałam walczyć o wielkie treści każdego zdania; ba! słowa nawet.

spacerowy opis

Dziękując za wszystkie komentarze postanowiłam podzielić się swoim ostatnim wytworem, pełna ciekawości jakie przyniesie to efekty.... S p a c e r  p o  S z e t l a n d a c h   - c h u s t a ; ( W a l k  f o r  S h e t l a n d - s h w a l ) Materiały : Włóczka: Lima Drops (50g/ 90m) - 6 motków Druty: 4,5 Motyw: Tradycyjny wzór szetlandzki - liczba oczek podzielna przez 17+1 Skróty:  w opisie i w tłumaczeniu schematu użyłam nomenklatury angielskiej (...od dłuższego czasu jest mi ona bliższa) o.p. - oczko prawe o.c. - oczko środkowe M1L - dodać jedno oczko w następujący sposób: wkłuć lewy drut od przodu pod poprzeczną nitkę pomiędzy drutami i przerobić na prawo od tyłu M1R - dodać jedno oczko w następujący sposób: wkłuć lewy drut od tyłu  pod poprzeczną nitkę pomiędzy drutami i przerobić na prawo od przodu rz. - rząd/y Instrukcja: 1 . nabrać na drut okrągły 5 o. i przerobić 1 rz. na lewo(tego rzędu nie liczymy); oznaczyć markerem oczko środkowe 2 . prz