Nadeszła wiosna. Może i nawet wczesne lato, które rozpieszcza nas ciepłem słonecznego blasku. W końcu jest ciepło. W końcu też udało mi się skończyć dziejący się zbyt długo i z dozą niepowodzeń prosty – acz nie prostacki kardigan. Kupiłam projekt, wybrałam włóczkę i zaczęłam dziergać....stosunkowo dawno temu.... Bezkres dżerseju na cienkich drutach dzieje się powoli, więc gdy po skończeniu całość korpusu okazało się, że nie trafiłam z wymiarem otworów na rękawy to sami rozumiecie delikatne rozczarowanie jakie mnie ogarnęło. Próbowałam sztukować, dzielić i markować nietrafioną część swetra – bezskutecznie; bo im bardziej proces kombinacji technicznych nabierał tempa tym większe rozbieżności ukazywały się moim oczom.. Sprułam. Kolejne podejście okazało się porażką do kwadratu bo popełniłam ten sam błąd w tym samym miejscu....byłam już wtedy bliska rezygnacji uświadamiając sobie ilość godzin jakie zmarnowałam! Ów czas nie pozostawił mnie jednak obojętnej i dał mi podstawową
Tak trzymaj! ;)
OdpowiedzUsuńDawno nie dziergałam publicznie, czas to zmienić! Ciekawam, jakie to cudo powstanie...
OdpowiedzUsuń...ja też zbyt rzadko praktykuję publiczne dzierganie....a "cudo" mam nadzieję niebawem ujrzy światło dzienne:)
UsuńPozdrawiam
Ooooo tak jakbym ja pisała tego posta ;)
OdpowiedzUsuńJesteś moją siostrą ?? :P
to trochę podnosi na duchu....,że nie jestem odosobnionym przypadkiem:)
UsuńPozdrawiam:)
Moja lista co potrzebuje nie ma końca. Jak pooglądam co robia inne panie, to zaraz też chcę....to choroba jet taka się nazywa "dziany niedosyt kliniczny".
OdpowiedzUsuńA publicznie dzisiaj dziergałam tez, przy piwku w ogródku kawiarnianym.
Mam tez pytanie. Czy jak robisz coś od góry to kończysz elastycznym sposobem np. ściągacz? Czy on sie wtedy ładnie układa i nie rozciąga?
no tak :) ....a coraz to nowsze, fantastyczne projekty naokoło.....a to też był kawiarniany ogródek, tylko plażowy:)
Usuńelastyczne zakończenie wykorzystywałam tylko raz, przy mitenkach - jest godne polecenia; stosunkowo niedawno się go nauczyłam i nie miałam możliwości przetestować na większej dzianinie, po za tym rzadko wykańczam ściągaczem....ale można go zobaczyć u Izy - w perfekcyjnym wydaniu tutaj: http://kropkinadi.blogspot.com/2013/10/ejber-w-alpace.html
Pozdrawiam:)
Dziękuje za podpowiedź. Obejrzałam filmik. Łatwo nie będzie.
Usuńhehe a ja byłam wczoraj na dziergsession :) jak kiedyś będziesz w okolicach wawy to wpadnij do nas na kocyk :)
OdpowiedzUsuńdzięki za zaproszenie:) choć fajnie by było w trójmieście mieć takie zloty:)
UsuńUpały nie sprzyjają blogowaniu. Dzierganie na łączce jest za to bardzo wskazane.
OdpowiedzUsuńcoś w tym jest:)) łykanie świeżego powietrza na zapas również:)
UsuńPozdrawiam:)
Ale fajny widok i jakże znajoma, wymarzona perspektywa spoglądania na świat!
OdpowiedzUsuńszkoda tylko, że tak rzadka:))) Pozdrawiam:)
Usuń