...wpierw powstał przedmiot niezwykle przydatny dziewiarce...czyli etui na druty:
klasyczna forma, w której pojawiła się mała innowacja: kilka wąskich przegródek na druty rozkręcane lub szydełka...
po za tym mój ulubiony dżins w połączeniu z kwiatami made in IKEA
do kompletu powstało kilka, równie przydatnych dziewiarce akcesoriów, czyli markery:
do powstania tych zainspirowała mnie Marzena, której barwne – niemalże biżuteryjne formy bardzo mnie zachwyciły:)
komplet trafił już do swojej właścicielki i sprawił miłą niespodziankę...co niezwykle mnie cieszy:)
a dziewiarsko po raz kolejny wypełniam czarne dziury niepowodzeń i złośliwości rzeczy martwych, coś mi po prostu nie idzie...paradoksalnie w głowie kolejne zachcianki na nowe dzianinowe formy, na nowe kolory choć zapasów całe mnóstwo...z wielkim trudem opieram się pokusom, by w ramach tak zwanej rekompensaty nie kupić sobie jakiegoś mięciutkiego precelka....
☺
świetny komplet, i etui i markery, piękne i niezwykle przydatne :)
OdpowiedzUsuńco do dziewiarskich niemocy i zachcianek, och! dobrze Cię rozumiem, też ostatnio powoli mi idzie, więc na pocieszenie zasoby i lista planów wzrastają w obłędnym tempie ;)))
Ja tam bym ten precelek kupiła, a potem dopiero walczyła z oporną materią :). Etui świetne, chodzi mi po głowie coś podobnego :).
OdpowiedzUsuńNiesamowicie przydatne "przydasie". W kwestii precelka doskonale rozumiem :) trudno oprzeć się pokusie, czasami trzeba go kupić choćby tylko po to żeby był :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na takie ręcznie robione akcesoria dziewiarskie!
OdpowiedzUsuńNajbardziej podobją mi się marker, dziergam tyle lat a ciagle brakuje mi porządnych znaczników.
Wspieram sie pentelkami z resztek włóczek....
Może czas zeby coś takiego sobie zrobić!
Przyłączam się do pochwał wszystkiego i ubolewania nad brakiem markerów. Muszę się przyjrzeć jak zrobiłaś te skarby. A jeśli chodzi o mięciutkie precelki, to ja się złamałam... właśnie są w drodze do mnie :))))
OdpowiedzUsuńŚliczne!!! Ile ja bym dała za coś takiego! Moje żyłki i druty latają w bezładzie...
OdpowiedzUsuńtakie etui to bardzo przydatna rzecz:)
OdpowiedzUsuńfajniutko ci wyszło
Jako posiadaczka takiego etui zrobionego przez Annę, muszę przyznać , że to baaardzo przydatna rzecz. Druty pozostają w ładzie i łatwo taki oakiecik spakować do torby...torebki i zabrać ze sobą. A co do markerów to są piękne i przydatne i świetnie się prezentują na robótce. :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdziękuję za komplementy moich rękodzielniczych akcesoriów:)...Anecie szczególnie za reklamę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)