Odkąd moje dzierganie stało się wirtualne, technicznie wykonałam milowy krok: nauczyłam się robić bezszwowe formy od dołu i od góry, przy czym te drugie połączone z genialną metodą rzędów skróconych uważam za idealny sposób formowania wszelkich ubraniowych form dzianinowych. W większości jednak przypadków dostępne wzory na swetry od góry zakładają formę reglanu, która jest............ok, ale ile można mieć reglanów....
Popularność wszelkich form owersize i zwyklak wpłynęła dość mocno i na moje gusta, zachęcona równie mocno nową techniką contiguous postanowiłam połączyć zachcianki w jedno i stworzyć odgórną formę niereglanową — tak powstały prezentowane niedawno nie/zwyczajne dzianiny...wynik technicznego olśnienia, niezależnego od wszelkich wpływów pomysłu...
Kilka dni temu przeglądając (dość pobieżnie) ravelry wpadłam na wzór Anny & Heidi Pickles:
dla porównania mój ostatni udzierg:
Sama opublikowałam dwa wzory chust, które w procesie projektowania nie są tak skomplikowane jak swetry czy inne formy odzieżowe — jeżeli wymyślam jakąś formę to wynika to wpierw z osobistych potrzeb, choć nie będę ukrywała, że niezwykle miło jest gdy pojawiają się prośby o udostępnienie opisu:))
Sama też jestem zwolenniczką wszelkiej ochrony praw autorskich, stąd też wyprzedzam fakt wszelkich zarzutów: pomysł konstrukcyjny swetra powstał odrębnie od wzoru mellow sweater, ale jak wynika z zaistniałych faktów nie jest pomysłem autorskim. Innowacyjny w moim przypadku jest dekolt formowany za pomocą rządów skróconych....który, też już ktoś pewnie — niezależnie ode mnie stosował...
Uważam, że fakt zignorowania zaistniałych okoliczności mógłby być krzywdzący nie tylko dla autorek wspomnianego projektu ale również dla mnie, bo daleka jestem od przypisywania sobie nie swoich pomysłów, stąd też wynika geneza tego postu...d z i ę k u j ę z a z r o z u m i e n i e :)
...jeszcze tylko próba odszarzenia koloru, który wszystkim wydaje się być szary, choć taki nie jest :)
w odpowiedzi na komentarze:
Bardzo dziękuję za Wasze wszystkie opinie. Uściślając moja głos w tej dyskusji dodam, że pomimo tego, że nie jestem specjalistką od prawa w kwestii autorstwa wiem sporo i to podyktowało mi napisanie tego posta. Nie chodzi absolutnie o to kto jet prekursorem tej czy innej techniki — słusznie zauważacie, że raglan — każdy inny — nie wymaga od nas podpisywania projektu nazwiskiem jego pomysłodawcy...forma ta wymyślona została jednak dość dawno...ale jeżeli chodzi o teraźniejszość to wiele z nas sięgnęło lub na pewno słyszało o technice cotiguous, której autorka jest Susie Myers, i nijak nie można tego faktu pominąć, i nawet jeżeli ktoś w opisie swojego projektu tej informacji nie umieści, to ma już świadomość komu ją zawdzięcza....Autorki prezentowanego projektu nie przypisują sobie żadnej innowacji, być może geneza ich projektu wynika z przemyśleń kogoś innego — może nawet Susie, której pomysłem ja się inspirowałam....
Piszę o tym, też z jednego ważnego powodu: na prośbę kilku osób przygotowuję opis tego sweterka i chciałabym aby wykonując czy potem podpisując ten projekt nikt nie przypisał (w dobrej wierze) mi autorstwa tej konstrukcji....zresztą, o konstrukcji będzie można mówić chyba też tylko wtedy kiedy na kanwie tego pomysłu powstaną inne znacząco różne projekty — czego wykluczyć nie można.....
Póki co same przyznacie, że sweterki są bardzo podobne i jest to fakt niezaprzeczalny...aczkolwiek miło mi niezwykle, że niektórym z Was mój projekt bardziej przypadł do gustu;)
Jeszcze raz dziękuję;)
Twoje sweterki i wszelkie udziergi bardzo mi się podobają,ten oczywiście też:)może sama dorosnę do dziania właśnie takich bo wyglądają pięknie,bo prostota to jest to co najbardziej lubię; a co Twojego tłumaczenia się to wygląda na to,że jak mówią nic nowego na świecie nie wymyślono,więc......róbmy tak jak uważamy i nie przeżywajmy,że ktoś nam powie ,że przecież inni byli pierwsi:)
OdpowiedzUsuńi oczywiście o ile to możliwe kupuję wzory(po polsku) i piszę skąd je mam
OdpowiedzUsuńWitaj!
OdpowiedzUsuńPiękny. Taki mi się marzy i może latem, gdy ukończę zamówienia uda mi się coś prostego i gładkiego wydziergać. Dziergam różne swetry, ale osobiście gustuję właśnie w takich gładkich. Wspaniały, naprawdę.
Odnośnie praw autorskich, to wiem o czym piszesz. Ja jednak wiem,że w dobie internetu bardzo trudno doszukać się prekursorów. Trudno też udowodnić, że coś się wymyśliło samemu, bo ktoś zaraz może zarzucić, że był pierwszy. Ja zazwyczaj projektuję sama, ale również z obawami, czy może w tym samym czasie ktoś nie wpadł na podobny pomysł. W zasadzie robię swoje, bo można przez to oszaleć.
Pozdrawiam ciepło
Monika
Na pierwszy rzut oka oba sweterki są tylko podobne, na pewno nie jednakowe. Gdybyś nawet ten pierwszy widziała, Twój można by wziąć co najwyżej jako inspirację.
OdpowiedzUsuńPoza tym ten pierwszy jest tak prosty, że dziwne by było, że jego autorka pierwsza na świecie wpadła na pomysł takiego wzoru.
Nie popadajmy w paranoję! Rozumiem ochronę innowacyjności, ale bez przesady. Różne rzeczy się dzierga i trudno zastanawiać się, czy ktoś już coś takiego zrobić i kto był pierwszy jeśli dotyczy to prostych zwłaszcza form. Gorzej jeśli ktoś podpisuje się pod rzeczywiście autorskim projektem i nawet nie wspomni o "inspiracji".
OdpowiedzUsuńJa go mam nawet w swoich zasobach! Twój podoba mi się zdecydowanie bardziej właśnie przez podkrój dekoltu! I jeszcze te fikuśne rękawki. A może pokusisz sie o opis? Serdeczności.
OdpowiedzUsuńTwój, choć widzę tylko górę, wydaje mi się być bardziej noszlany ( a to chyba dlatego,że przeszła mi już daaawno fascynacja swetrami oversize).
OdpowiedzUsuńWłóczka cudna, bardzo, bardzo cudna :) Pozdrawiam
Hm... czy w dalszym ciągu można liczyć na opis Twojego zwyklaka? Pytam, bo mi się szalenie podoba :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie - raglan jako forma kroju, u mnie, wbrew pozorom, każdy raglan jest inny, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA czy reglan został wymyślony przez jedną osobę, może na ten pomysł wpadło równocześnie i niezależnie od siebie kilka osób w różnych szerokościach geograficznych ? Śliczny sweter zrobiłaś i jestem absolutną fanką Twojego bloga. Pozdrawiam z Białegostoku :)
OdpowiedzUsuńWłóczka ma piękny kolor :]
OdpowiedzUsuńA co do pomysłu. To wpadłaś na niego niezależnie od drugiej autorki. Wszelka zbieżność przypadkowa ;)