...czyli zaspokojenie ciekawości, którą wzbudziły moje wakacyjne wspomnienia
...czyli włóczka Arucania Ranco Multy, którą nabyłam niewirtualnie we Wrocławiu przybrała formę skończonego udziergu:
Wybór formy był oczywisty od samego początku, przede wszystkim ze względu na bogactwo kolorystyczne tej włóczki - miała to być prosta ale i efektowna chusta, powstała więc mara by Madelinetosh
od dawna za mną chodziła, nie miałam tylko odpowiedniej włóczki, a ta znalazła się w moich zasobach właściwie dzięki mojej Szwagierce, która skutecznie rozpaliła moje kolorystyczne fantazje(...dzięki niej stałam się również posiadaczką żółtego t-shirta - co w moim przypadku zakrawa na szaleństwo - nie to, że t-shirt, ale że żółty!)
Summa summarum zużyłam tej kolorystycznej wariacji niepełne dwa motki przerabiając na drutach 3,5; dokonałam również kilku modyfikacji w samym wzorze: ukryłam narzuty i całość (po za ściągaczem) wykonałam dżersejem prawym/lewym - znów nie mogłam się zdecydować które oczka bardziej mi się podobają więc mam dwustronnie...
Mały kłębuszek, który mi pozostał czeka na właściwą alpakę by całość mogła się dopełnić w formie kompletnej -czyli w zestawie z czapką....
...czyli włóczka Arucania Ranco Multy, którą nabyłam niewirtualnie we Wrocławiu przybrała formę skończonego udziergu:
Wybór formy był oczywisty od samego początku, przede wszystkim ze względu na bogactwo kolorystyczne tej włóczki - miała to być prosta ale i efektowna chusta, powstała więc mara by Madelinetosh
od dawna za mną chodziła, nie miałam tylko odpowiedniej włóczki, a ta znalazła się w moich zasobach właściwie dzięki mojej Szwagierce, która skutecznie rozpaliła moje kolorystyczne fantazje(...dzięki niej stałam się również posiadaczką żółtego t-shirta - co w moim przypadku zakrawa na szaleństwo - nie to, że t-shirt, ale że żółty!)
Summa summarum zużyłam tej kolorystycznej wariacji niepełne dwa motki przerabiając na drutach 3,5; dokonałam również kilku modyfikacji w samym wzorze: ukryłam narzuty i całość (po za ściągaczem) wykonałam dżersejem prawym/lewym - znów nie mogłam się zdecydować które oczka bardziej mi się podobają więc mam dwustronnie...
Mały kłębuszek, który mi pozostał czeka na właściwą alpakę by całość mogła się dopełnić w formie kompletnej -czyli w zestawie z czapką....
Piękna chusta!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!
UsuńŚwietna wyszła !!!!
OdpowiedzUsuńWyszła super
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!
UsuńPiękna, bardzo oryginalna:)pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBoska!!!
OdpowiedzUsuńW ogóle właśnie się zorientowałam, że jesteś baaaaardzo podobna do naszej pediatry :-)
UsuńDziękuję!
UsuńMam nadzieję, że to miła pediatra...:)
tym razem twardo optuję za lewymi ;) do takich włóczek jakoś lewe bardziej mi pasują; chusta jest świetna! forma, lewe oczka i te kolory - wszystko idealnie!
OdpowiedzUsuńI masz rewelacyjną fryzurę :)
No nie? Właśnie przy lewych oczkach uroda ręcznie farbowanych włóczek az bije po oczach.
UsuńDziękuję - za pochwałę fryzury szczególnie, bo jest w trakcie przeobrażania i nie do końca wiem w jakim kierunku zmierza...?
Usuń...co do lewych to one u mnie nie tylko w melanżach biorą górę - zdecydowanie częściej się na nie decyduję w "jednokolorowych" dzianinach.
Kolorki są świetne i sama chusta również.
OdpowiedzUsuńWspaniała chusta i bardzo Ci do twarzy w tych kolorach.
OdpowiedzUsuńBardzo podziwiam!
Bardzo dziękuję - te kolory to eksperyment, zdecydowanie częściej sięgam po chłodne odcienie:)...ale może mi się odmieni.
Usuńtak, nareszcie doczekałam się owego wpisu i owych zdjęć... chusta ( nie wiem czy to właściwe słowo - mimo iż jest trójkątna) jest naprawdę świetna w idealnym zespoleniu z kolorystyką, pasuje do Twojej fryzury, jak chcesz mam wolne terminy na stylizację ;)) pzdr szwagierka
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo dziękuję!
Usuń...jeżeli nie chusta to jakbyś to określiła - zaciekawiłaś mnie:/
a z wolnych (chmm)terminów pewnie jeszcze nie raz skorzystam..
Pozdrawiam
Bardzo fajna chusta w ślicznej kolorystyce,pozdrawiam Dorota
OdpowiedzUsuńcudnosciowa mara i bardzo fajna nowa fryzura
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję ;)
UsuńWłóczka ma piękne kolory! Ty masz fajną fryzurę! Muszę chyba spróbować chustować...
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję...:) do chustowania zachęcam - osobiście uważam, że ta forma układa się lepiej niż klasyczne szale.
Usuńzamawiam taką podobną
OdpowiedzUsuń...z wielką przyjemnością:))
Usuń