robię:)
w zasadzie na okrągło – dosłownie i w przenośni....pomysły i plany jak wiosenna roślinność buzują by móc się wreszcie ukazać w całej swej okazałości....o ile przyrodzie czas sprzyja, tak mnie już niestety ogranicza...pewnie znacie to uczucie, kiedy chce się mieć – już, teraz, natychmiast....a się nie da:)
Uzda obowiązków mówi zdecydowany prrrr:) by się kompletnie nie poddać tym ograniczeniom – ograniczam czas na prezentację....choć nie bez rozterek...
ciut czasu na ekspresową prezentację wyłuskałam i prezentuję: coś tam:
pierwszy, pewnie nie ostatni heklowany koszy ....tu zaznaczam zupełnie przypadkową choć budzącą uśmiech zbieżność z koszami Alejandry:)
zresztą mój (1:) powstał z bobbiny: recyklingowej "włóczki" – choć włóczką do końca nazwać nie można pociętych w paski bawełnianych resztek t-shitów;
Podstawową (i w zasadzie jedyną) wadą tego recyklingu jest nierówność "nitki", która rzutuje na różnice w grubości heklowanej materii; na tle Alejandrowych koszy ten kształtuje się dość pokracznie:)
choć nie pozbawione zupełnie koloru, zdecydowanie bardziej mi się podoba:) wbrew górnolotnej sentencji i romantycznemu urokowi służy do przechowywania guzików – ot takie wyszukane przeznaczenie:)
w zasadzie na okrągło – dosłownie i w przenośni....pomysły i plany jak wiosenna roślinność buzują by móc się wreszcie ukazać w całej swej okazałości....o ile przyrodzie czas sprzyja, tak mnie już niestety ogranicza...pewnie znacie to uczucie, kiedy chce się mieć – już, teraz, natychmiast....a się nie da:)
Uzda obowiązków mówi zdecydowany prrrr:) by się kompletnie nie poddać tym ograniczeniom – ograniczam czas na prezentację....choć nie bez rozterek...
ciut czasu na ekspresową prezentację wyłuskałam i prezentuję: coś tam:
pierwszy, pewnie nie ostatni heklowany koszy ....tu zaznaczam zupełnie przypadkową choć budzącą uśmiech zbieżność z koszami Alejandry:)
zresztą mój (1:) powstał z bobbiny: recyklingowej "włóczki" – choć włóczką do końca nazwać nie można pociętych w paski bawełnianych resztek t-shitów;
Podstawową (i w zasadzie jedyną) wadą tego recyklingu jest nierówność "nitki", która rzutuje na różnice w grubości heklowanej materii; na tle Alejandrowych koszy ten kształtuje się dość pokracznie:)
ta pokraczność przypadła do gustu mojemu Mężowi, któremu rzadko zdarza się taka ilość słów akceptacji i pochwały:) mało tego wypowiedział też głośno chęć posiadania takiego męskiego "pojemnika"...dziwne, co?
jak się upomni to sprecyzujemy konkrety:)
z rzeczy niedziewiarskich, które czasem pojawiają się na kartach tego bloga mam do zaprezentowania recykling drewnianego pudełka, które wyglądało tak:
i było wstępnym zachwytem nad pozostawiającą wiele twórczych możliwości techniką decoupagu,
przestało jednak pasować do minimalistycznej kolorystycznie koncepcji całości, z którą miało współgrać i zostało zreanimowane w poniższej postaci:
choć nie pozbawione zupełnie koloru, zdecydowanie bardziej mi się podoba:) wbrew górnolotnej sentencji i romantycznemu urokowi służy do przechowywania guzików – ot takie wyszukane przeznaczenie:)
podobnemu zabiegowi zostanie poddane jeszcze jedno pudełko, nie wiem tylko kiedy...
do prezentacji pozostaje kilka innych (niedziewiarskich) form...w tym przypadku też nie wiem kiedy:) bo jak obiecam, to w ciemno można obstawić, że właśnie nie wtedy:) więc po prostu jak przyjdzie czas ;)
na razie zmykam do moich chcianych dzianin, by mnie zima z nimi nie zastała, bo z założenia są całkiem letnie:)
d o z o b a c z e n i a ☺
O proszę jaki koszykowy sezon! Piękny wyszedł i podziwiam wkład pracy, biorąc pod uwagę materiał z którego ów powstał. Wcale nie dziwię się że i mąż pełen podziwu. A pudełko w ostatecznej wersji po prostu urocze!
OdpowiedzUsuńkoszyk fajowy. Też nad takim dumam.
OdpowiedzUsuńPudełko na guziki bardzo "sentymentalne i romantyczne". Guziki bedą dopieszczone.
Podobnie mam z projektami, chęciami i czasem na realizacje większości projektów.
Pozdrawiam
Jak dla mnie koszyk rewelacja a krzywizna jest jego atrybutem i w niczym nie umniejszy mu w funkcjonalności :):):)
OdpowiedzUsuńSzkatułka w tej wersji podoba mi się baaardzo i guziczkom będzie tam wygodnie.
Pozdrawiam mocno :)
Koszyki, pudełeczka, dzirgadełka. Piękne rękodzieła zawsze u Ciebie znajduję.Pozdrawiam majowo!
OdpowiedzUsuń