...czyli kilka zaległości z cyklu form krótkometrażowych
...czyli bez ceregieli prezentuję:
mitenki:
po raz kolejny powstały nie skarpety ale też kalajoki, tym razem w wersji granatowej
na dwójkach z trochę ponad jednego motka włóczki arwetta classic
polubiłam ten wzór, więc niewykluczone, że jeszcze go powtórzę...
forma kolejna to czapka, która powstał nie bez ceregieli:
miałam na nią pomysł już dawno... w zupełnie innej formie, jednak moje o niej wyobrażenie nie spełniło oczekiwań formalnych...prułam ją chyba trzy razy...
niechęć narastała tym bardziej, im bardziej do mnie dochodziło, że czapka z 140 oczek na dwójkach (ponownie) nie powstaje w tempie kosmicznym
zawzięłam się jednak i skończyłam....i znów mogę się czepiać, bo mogła być bardziej przemyślana
jest jak jest:
uszczupliłam kłębuszki alpaki dropsa, co i tak nie zrewolucjonizowało moich zapasów...
co do zapasów to mam noworoczne postanowienie: uszczuplić je zdecydowanie bardziej...
wracając do czapki: wszystko co powstało w niej bez problemu to pompon: dzięki mojej Szwagierce, która jako miłośniczka pomponów posiadająca urządzenie ułatwiające ich wykonanie owe urządzenie mi wypożyczyła
i pompon jest bez zarzutu!
cała reszta koślawych oczek jest znośna;)
to nie są ostatnie tegoroczne udziergi; po za dzianinami jest też kilka premier do pokazania...reasumując dokonania ostatnich dwunastu miesięcy mam pewien niedosyt....pomijam fakt ilościowy ale jakościowo było tak, że realizowane projekty nie doczekały się publikacji i już raczej się jej nie doczekają...nie bo nie;(
noworocznie życzę – sobie i Wam wszystkim, spełnienia dziewiarskich (i nie tylko) planów☺
nie bardzo rozumiem to marudzenie, ze czapka nie do końca przemyślana itd. Czapka jest bardzo ok...Mitenki z resztą też.Samych dobrych dni w nowym roku i dużo czasu na realizację wszelkich pomysłów.
OdpowiedzUsuńDziękuję:) noworocznie obiecuję poprawę:))
UsuńDzień dobry. Też nie rozumiem marudzenia.... wszystko jest śliczne. Czapka przepiękna. Mitenki też wymuskane. Ps. Też mam rozne resztki :) do zobaczenia :)
OdpowiedzUsuńoj tam....KAŻDEMU zdarza się trochę pomarudzić:) do zobaczenia:))
UsuńCzapa piękna. A w tej delikatnej fali na mitenkach po prostu się zakochałam - wyglądają rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie:) wzór polecam bo jest uniwersalny:)
UsuńCudowna czapka :) Jak na koślawe oczka to wyszły bardzo równo :) Podziwiam upór i wytrwałość. Bardzo lubię dziergadełka na cienkich drutach - są bardzo dokładne, perfekcyjne i idealne :) O rękawiczkach nie wspominam, bo o czym tu pisać. Są piękne, a delikatny wzór pasuje do nich idealnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marta
Bardzo, bardzo dziękuję...z bliska nie jest tak równo...o lewej stronie nie wspomnę:)
UsuńWspaniała czapa! Nie wyobrażam sobie, jak trudno jest pruć takie kolorowe wzory, jak trudno je dziergać! Marzą mi się, miałam spróbować w tym roku, ale nie wyszło... ;) W przyszłym z to pojawią się na pewno :) Zobaczę, czy w ogóle będę umiała ogarnąć te kilka nitek... czy starczy mi cierpliwości, czy się nie zniechęcę... Hmm.... Podziwiam Cię! Mitenki też oczywiście widzę i fajne są, ale czapa przesłoniła mi oczy - jest bombowa! Urządzenie do pomponów muszę nabyć!!! Wszystkiego o czym marzysz, czy to robótkowo czy nierobótkowo, w Nowym Roku Ci życzę!
OdpowiedzUsuńPrzyznam, ze brakowało mi momentami cierpliwości...ogarnięcie nitek też nie było proste...ale to pewnie kwestia wprawy, dlatego taki zachwyt budzą żakardy innych...
UsuńDziękuję i wzajemnie życzę wszystkiego dobrego:)...i powodzenia!
Ja tam nie widzę żadnych nierówności:) Czapka wyszła bardzo ładnie, też się przymierzałam do żakardu ale skończyło się na pruciu, może następnym razem.Pozdrawiam cieplutko Ania
OdpowiedzUsuńu mnie też było pod górę:(
UsuńPozdrawiam noworocznie:)
Nie widzę żadnych nierównych oczek, widzę za to perfekcję w każdym calu i w rękawiczkach i w czapce. Podziwiam za żakard, pięknie Ci wyszedł.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w nowym roku Ci życzę, wielu...pięknych, nowych projektów i samych dobrych chwil w prywatnym życiu :)
Pozdrawiam- Jola.
Dziękuję podwójnie i wzajemnie życzę wszystkiego dobrego:)
UsuńWzór kalajoki zachwycił mnie już w Twoich ubiegłorocznych mitenkach. W nowym wydaniu nadal zachwyca
OdpowiedzUsuńDziękuję i polecam:)
UsuńWspaniałe mitenki - idealny kolor i rewelacyjny wzór :-)
OdpowiedzUsuńCzapka... marzenie :-) Jest najpiękniejsza!
Dziękuję za życzenia :-) I Tobie życzę tego samego na nadchodzący Nowy Rok :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję, dziękuję, dziękuję:))
UsuńCzapka jest fantastyczna, super fason, idealne kolory! Nie czepiaj się. A jak ci się nie podoba, to ja ją chcę, bo jest cudna! mitenki też piękne! Po prostu, zdolna jesteś!
OdpowiedzUsuńDziękuję:))) czapa przechwycona przez nastoletnią siostrzenicę:)
UsuńPiękne mitenki ale ... na czapce mój wzrok zatrzymał się po prostu. To prawdziwe arcydzieło! Co za misterny wzór! I to na dwójkach robiona, jej! Podziwiam, naprawdę.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia!
Asia
Dziękuję:)) Wzór to norweska improwizacja:)
UsuńCzapka prześliczna i taka wymyślna i technicznie mistrzostwo! Mitenki piękne i wzorek elegancko prosty. Pozdrawiam druciarsko!
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie i pozdrawiam:))
Usuń