...czyli dwa zastawy koralików: pierwszy to rudzielec z zielonymi oczami: ukośnikowa bransoletka z toho 11/0 i do kompletu lariat z tych samych koralików tylko wykonanych inna techniką *** i kolejny komplet – nienazwany, którego motywem przewodnim była z kolei sama forma lariatu: wykończenie tym razem wzbogacone o kryształki i perły żeby larait nie był osamotniony dostał do kompletu prostą bransoletkę wykończoną wspomnianymi dodatkami niezmiennie i nieprzerwanie bawi mnie to składanie koralików w spójną, impresjonistyczną całość...a może macie własne impresje – chętnie je poskładam w koralikowe kształty:)) ☺