Przejdź do głównej zawartości

z fascynacji kolorem

w szczególności jednym – ostatnio moim ulubionym – k o b a l t e m
powstało kilka bransoletek, które wprawdzie kobaltowe nie są, ale każda z nich kobaltem została okraszona

dwie pierwsze to wynik ciekawości, jakie rozbudziła we mnie Effcia swoimi ukośnikami z toho 8/0  – tak pięknie się układały i tak subtelnie prezentowały, że postanowiłam spróbować...

i choć są grubsze to rzeczywiście – idealnie zrównoważone:

pierwsza – "kocia" – srebro z ulubionymi metalic irys i kobaltem:)




druga kojarzy mi się z granatem – pomimo koloru – bardziej z owocem:)




trzecia – to klasyka gatunku w moim wydaniu – ukośnik z toho 11/0, której kolor jest z lekka tajemniczy – granatowy z poświatą złota i głębią hematytu...z kroplami kobaltu – rzecz jasna:)









*
z frontu dziewiarskiego: po raz drugi sprułam malabrigo riosa – i choć sprecyzował się pomysł to z braku projektowego doświadczenia popełniłam mnóstwo błędów...które mam nadzieję w trzecim podejściu uda się wyeliminować....
wrrrrr! nie znoszę poczucia zmarnowanego czasu...którego nie mam nigdy zbyt wiele:)


m i ł e g o   d n i a




Komentarze

  1. Piękne! A ta kocia zawieszka.. mmm... ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładne te ukośniki!
    Najbardziej przypadł mi do gustu ten ostatni z jedenastek. Może to dlatego, że nie mam pojęcia jak zrobić tak równiutki i jeszcze do tego płaski. Niesamowicie podobają mi się płaskie wężowe bransolety z magnetycznym zapięciem. Naprawdę elegancko to wygląda.
    pozdrawiam,
    Agata
    www.inaurem.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, ale jesteś powodem z którego przestałam koralikować: nie ma szans, bym zbliżyła się do estetycznych szczytów Twoich bransoletek :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

w końcu...

Nadeszła wiosna. Może i nawet wczesne lato, które rozpieszcza nas ciepłem słonecznego blasku. W końcu jest ciepło. W końcu też udało mi się skończyć dziejący się zbyt długo i z dozą niepowodzeń prosty – acz nie prostacki kardigan. Kupiłam projekt, wybrałam włóczkę i zaczęłam dziergać....stosunkowo dawno temu.... Bezkres dżerseju na cienkich drutach dzieje się powoli, więc gdy po skończeniu całość korpusu okazało się, że nie trafiłam z wymiarem otworów na rękawy to sami rozumiecie delikatne rozczarowanie jakie mnie ogarnęło. Próbowałam sztukować, dzielić i markować nietrafioną część swetra  – bezskutecznie; bo im bardziej proces kombinacji technicznych nabierał tempa tym większe rozbieżności ukazywały się moim oczom.. Sprułam. Kolejne podejście okazało się porażką do kwadratu bo popełniłam ten sam błąd w tym samym miejscu....byłam już wtedy bliska rezygnacji uświadamiając sobie ilość godzin jakie zmarnowałam! Ów czas nie pozostawił mnie jednak obojętnej i dał mi podstawową

spacerowy opis

Dziękując za wszystkie komentarze postanowiłam podzielić się swoim ostatnim wytworem, pełna ciekawości jakie przyniesie to efekty.... S p a c e r  p o  S z e t l a n d a c h   - c h u s t a ; ( W a l k  f o r  S h e t l a n d - s h w a l ) Materiały : Włóczka: Lima Drops (50g/ 90m) - 6 motków Druty: 4,5 Motyw: Tradycyjny wzór szetlandzki - liczba oczek podzielna przez 17+1 Skróty:  w opisie i w tłumaczeniu schematu użyłam nomenklatury angielskiej (...od dłuższego czasu jest mi ona bliższa) o.p. - oczko prawe o.c. - oczko środkowe M1L - dodać jedno oczko w następujący sposób: wkłuć lewy drut od przodu pod poprzeczną nitkę pomiędzy drutami i przerobić na prawo od tyłu M1R - dodać jedno oczko w następujący sposób: wkłuć lewy drut od tyłu  pod poprzeczną nitkę pomiędzy drutami i przerobić na prawo od przodu rz. - rząd/y Instrukcja: 1 . nabrać na drut okrągły 5 o. i przerobić 1 rz. na lewo(tego rzędu nie liczymy); oznaczyć markerem oczko środkowe 2 . prz

jeden

...pierwszy i nie ostatni:) ...u k o ś n i k: ...długo się do niego zbierałam (...co niestety stało się normą); a jak się już zebrałam to stosunkowo długo nie mogłam przebrnąć przez tą prostą technikę...pomimo trudności efekt końcowy zadowalający – zdecydowanie pobudzający kolorystyczne fantazje...więc i ukośniki będą kolejne wykonany z koralików toho 11/0 – z a r e z e r w o w a n y