...podobno jest moda na kolory w wydaniu neonowym...hmmm...ja – jako znana wielbicielka szarości....i ostatnio granatu po zdecydowane kolory sięgam w zasadzie tylko w formie dodatków:)
mimo monotonności zestawów kolorystycznych po jakie sięgam nie przeszłam obojętnie wobec niezwykle żywego zestawu kolorów zaprezentowanych pod wdzięczną nazwą berry muffin; na fali fascynacji tym zestawem powstał inny dodatek:
z toho 11/0:
...i bardziej stonowana, która powstała wcześniej – brzoskwinia z dodatkiem szarości, również z toho 11/0:
m i ł e g o d n i a:)
I obie są piękne :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne obie!
OdpowiedzUsuńI obie super :)
OdpowiedzUsuńAbsolutnie zachwycające!
OdpowiedzUsuńPodobają mi się połączenia kolorystyczne, "podkradnę" pomysł.
OdpowiedzUsuńFantastyczne obie! Bardzo mi sie podobają. Aniu, na ile koralików w rzędzie są zrobione? Pamietasz nazwy koralików tej pierwszej?
OdpowiedzUsuńFantastyczne bransoletki, bardzo fajny dobór kolorów a w tej pierwszej bardzo podoba mi się staranność z jaką wklejone jest zapięcie.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne te dodatki!
OdpowiedzUsuńObie piękne - jak dla mnie - całkiem nowatorskie zestawienia kolorystyczne i bardzo, bardzo udane.
OdpowiedzUsuńCzy robisz takie bransoletki na zamówienie? Jeśli tak to w jakiej cenie? ;)
OdpowiedzUsuńJak najbardziej - to czysta frajda:) Proszę o kontakt na e-mail:
Usuńanaszymanowska@wp.pl
Bardzo dziękuję wszystkim za komplementy:) cieszę się, że nie tylko ja się inspiruję ale również to co robię i jak robię inspiruje innych:) przepraszam, że nie wszystkim z osobna; ale każdemu z osobna jeszcze raz dziękuję:) Miłego dnia:)
OdpowiedzUsuńSą przepiękne !!!
OdpowiedzUsuń