...czyli color affection po raz drugi. ...i bez zbędnych ceregieli przejdę od razu do prezentacji: Tym razem po za innym zestawem kolorów zastosowałam również odwrotne ich zestawienie - od ciemnego do jaśniejszego...zresztą ten wzór niesie ze sobą tak wielkie możliwości, że każde kolejne jego wcielenie powoduje tak różny jego odbiór....jakby każdy kolejny był właściwy i niepowtarzalny - wystarczy przejrzeć tą rosnącą wciąż ilość projektów na Ravelry , by dostrzec tą unikalną genialność tego wzoru. Technicznie też jest inaczej: inna jest włóczka - Alpaca DROPS, której zużyłam każdego z trzech kolorów około 1,5 motka plus kilka(naście) metrów fuksjowej "odzyskanej z niewiadomoskąd" wełny.....przerobiłam to wszystko drutami nr 2,5, do których mam ostatnio inklinacje - coraz częściej sięgam po te "cienizny"....ale nic nie poradzę, że nie znoszę wielkich, przez to nieregularnych otworów i rozwleczonej dzianiny. Moje krót...