...właściwym początkiem tej dzianiny była audrey, którą jakiś czas temu (właśnie odkryłam, że dokładnie rok temu.....)zobaczyłam u Effci...i wielce się wtedy zachwyciłam, potem się zniechęciłam - z wielu prozaicznych powodów....
W niedługim czasie założyłam konto na Ravelry - w zasadzie tylko po to by czerpać inspiracje i wzory z tego nieogarnionego źródła możliwości ...i wtedy dość regularnie audrey przykuwała moją uwagę...
Myśl o formie podobnej dojrzewała długo, dodatkowo moje chęci rozpalały wszystkie kobiece cardigany - w większości "made by Effcia", w końcu postanowiłam - dziergam...
Długo też dziergałam....i jest: dopasowany cardigan w kolorze stalowej szarości...
Nie miałam zamiaru podrabiać ażurowego motywu audrey - nie widziałam sensu z zagadywaniu, postanowiłam poszukać czegoś innego - również ażurowego i dość drobnego - ten motyw znalazłam w specjalnym wydaniu Burdy "330 wzorów dziewiarskich" nawet nie wiem z którego roku ale wydanym dość dawno, bardzo prostym i efektownym:
O audrey w zasadzie wiedziałam tyle ile widziałam, jedno na co nie zwróciłam specjalnie uwagi to fakt bezszwowego wrabiania rękawów...pojęcia nie miałam co zaś...to zaś jedna z przyczyn mojego wtórnego zniechęcenia.
I tu nastąpiło olśnienie gdy moim oczom ukazał się perfekcyjnie wykonany szary - mary, hokus - pokus Izy - z tego zachwytu trafiłam na opis u Fiubzdziu....no i poszło....wprost genialnie!
Na dodatek bezszwowej formy, wrabianych od góry rękawów i nowatorskiemu wykończeniu dekoltu wykonanemu dzięki pomocnemu tłumaczeniu Antoniny; pojawiło się dziesięć małych perłowych guziczków:
Całość w rozmiarze 40/42 wykonana drutami nr 2 z 6 motków Regia Silk z dodatkiem niecałego motka wełnianej włóczki DLG - dodanej by uściślić trochę całą dzianinę (Regia Silk ma to do siebie, że zmienia objętość i format w zetknięciu z wodą), by zbytnio się nie rozeszła.
Może nie zabrzmi to zbytnio skromnie ale jestem bardzo z tej rozwleczonej w czasie szczypty szarości zadowolona, bo super się nosi i pomimo swojej dopasowanej formy nie podkreśla zbytnio moich nadmiarów...
Moje zaangażowanie w ten projekt sprawiło również, że postanowiłam ożywić moje konto na Ravelry i "się pokazać" - znaczy dziewiarskie dzieła rąk moich...na razie bez opisu - ale nie wykluczam, że takie powstaną...
Spieszę również podziękować za uznanie mojego prezentowego pasiaka, za wszystkie komentarze i odwiedziny: d z i ę k u j ę!
W niedługim czasie założyłam konto na Ravelry - w zasadzie tylko po to by czerpać inspiracje i wzory z tego nieogarnionego źródła możliwości ...i wtedy dość regularnie audrey przykuwała moją uwagę...
Myśl o formie podobnej dojrzewała długo, dodatkowo moje chęci rozpalały wszystkie kobiece cardigany - w większości "made by Effcia", w końcu postanowiłam - dziergam...
Długo też dziergałam....i jest: dopasowany cardigan w kolorze stalowej szarości...
Nie miałam zamiaru podrabiać ażurowego motywu audrey - nie widziałam sensu z zagadywaniu, postanowiłam poszukać czegoś innego - również ażurowego i dość drobnego - ten motyw znalazłam w specjalnym wydaniu Burdy "330 wzorów dziewiarskich" nawet nie wiem z którego roku ale wydanym dość dawno, bardzo prostym i efektownym:
O audrey w zasadzie wiedziałam tyle ile widziałam, jedno na co nie zwróciłam specjalnie uwagi to fakt bezszwowego wrabiania rękawów...pojęcia nie miałam co zaś...to zaś jedna z przyczyn mojego wtórnego zniechęcenia.
I tu nastąpiło olśnienie gdy moim oczom ukazał się perfekcyjnie wykonany szary - mary, hokus - pokus Izy - z tego zachwytu trafiłam na opis u Fiubzdziu....no i poszło....wprost genialnie!
Na dodatek bezszwowej formy, wrabianych od góry rękawów i nowatorskiemu wykończeniu dekoltu wykonanemu dzięki pomocnemu tłumaczeniu Antoniny; pojawiło się dziesięć małych perłowych guziczków:
Całość w rozmiarze 40/42 wykonana drutami nr 2 z 6 motków Regia Silk z dodatkiem niecałego motka wełnianej włóczki DLG - dodanej by uściślić trochę całą dzianinę (Regia Silk ma to do siebie, że zmienia objętość i format w zetknięciu z wodą), by zbytnio się nie rozeszła.
Może nie zabrzmi to zbytnio skromnie ale jestem bardzo z tej rozwleczonej w czasie szczypty szarości zadowolona, bo super się nosi i pomimo swojej dopasowanej formy nie podkreśla zbytnio moich nadmiarów...
Moje zaangażowanie w ten projekt sprawiło również, że postanowiłam ożywić moje konto na Ravelry i "się pokazać" - znaczy dziewiarskie dzieła rąk moich...na razie bez opisu - ale nie wykluczam, że takie powstaną...
Spieszę również podziękować za uznanie mojego prezentowego pasiaka, za wszystkie komentarze i odwiedziny: d z i ę k u j ę!
prześliczny sweterek! bardzo w moim stylu. i kolor przepiękny - mam ostatnio fazę na szarości. brawo!
OdpowiedzUsuńŚliczny ten szary!
OdpowiedzUsuńpodziwiam za cierpliwość w dzierganiu całego sweterka na "dwójkach"! wyszedł pięknie, dopieszczony w każdym calu i świetnie Ci w nim :)
OdpowiedzUsuńświetny!!!
OdpowiedzUsuńrewelacja! i przekonałaś mnie do tej regii, już od jakiegoś czasu rozważałam ją jako materiał sweterkowy :)
OdpowiedzUsuńtak tak, przybywaj na rav i udzielaj się :)
Szczerze podziwiam. Piękny sweterek!
OdpowiedzUsuńSUPER! brawo za inwencję tFurczą! pięknie się prezentujesz! wykończony z dbałością o szczegóły, po prostu rewelacyjnie że go zrobiłaś..:)
OdpowiedzUsuńNo pięęęęęęęęęęęęęęęęękny!
OdpowiedzUsuńjak patrzę na te śliczności, to się zastanawiam - może by tak wrócić do robienia na drutach ??? :)
OdpowiedzUsuńNiezmiernie dziękuję za słowa zachwytu i uznania...zachęciły mnie one do kolejnych podobnych; i już snuje plan na kolejną "dwójkową" dzianinę - pewnie będzie powstawała kolejne kilka miesięcy; ale co tam - liczy się efekt końcowy.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i gorąco pozdrawiam!
Sweterek śliczny! Wrzucam Twój blog do grupy obserwowanych i czekam niecierpliwie na następne piękności :) Czy w międzyczasie mogłabym prosić o podesłanie wzoru ażuru na maila? agnesew (at) gmail . com Pozdrawiam gorąco - Agnieszka
OdpowiedzUsuń