Przejdź do głównej zawartości

dwie formy improwizowane i jedna dobrze znana

...czyli czapki trzy:




Dwie pierwsze to kontynuacja sezonu zimowego, czyli improwizacja improwizacji, o której konkretnie powiedzieć mogę tylko tyle, że ich motywem głównym  jest wzór warkocza 4/4 - reszta je różni...
Brązowa wykonana jest z włóczki trachtenwolle drutami nr4; biała - to niewiadomego pochodzenia akryl przerabiany drutami nr3. W związku z różnicami dzianinowymi  różne były sposoby przerabiania warkoczy przy zwężeniu czapki - próbowałam je nawet spisać, nie ogarnęłam jednak własnej koncepcji...w praktyce okazała się jednorazowa....



Forma dobrze znana to poppy  by Justine Turner ....więcej chyba nie trzeba:




...po za małym szczegółem, który różni moją poppy od oryginału - ma ona więcej podziałów....i wzbogacona jest dodatkiem w stylu Effci. Wszystkie dodatki są inspiracją lub wykonaniem według podanego opisu; braki koralików uzupełniłam supełkami włóczki a środki wykonałam na szydełku.


***

Śmiało mogę stwierdzić, że jestem początkującą blogowiczką co mam nadzieję może usprawiedliwiać braki opisowe prezentowanych przeze mnie "form" lub ich nieczytelność. Od czasu kiedy korzystam z wszelkich nowinek technicznych znalezionych na  blogach zdolnych i kreatywnych i inspiruję się znalezionymi wzorami staram się przekazać innym w jaki sposób do nich dotarłam -  każda moja inspiracja jest określona i określony jest każdy wzór z jakiego korzystam.
W związku z tym obiema rękami podpisuję się pod akcją Truskaweczki:






Wszystkim życzę miłego tygodnia. 
Pozdrawiam










Komentarze

  1. przecudowne są Twoje czapy (aż mi się zachciało jakąś dla siebie machnąć) ale - przyznaję - najbardziej mnie oczarowały kwiatki. no fantastyczne!! super wyglądają te supełki zamiast koralików!
    że też ja tak nie znoszę małych form... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. czapy wszystkie są super a zachwycają kwiatki Twojego wykonania - szydełkowy środek i supełkowe koraliki bardzo mnie urzekły - zapisuję do skopiowania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kwiatki są przecudne! W pierwszej chwili myślałam, że nanizałaś koraliki. Dopiero po chwili zorientowałam się, że to włóczka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwsza czapka podoba mi się najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

w końcu...

Nadeszła wiosna. Może i nawet wczesne lato, które rozpieszcza nas ciepłem słonecznego blasku. W końcu jest ciepło. W końcu też udało mi się skończyć dziejący się zbyt długo i z dozą niepowodzeń prosty – acz nie prostacki kardigan. Kupiłam projekt, wybrałam włóczkę i zaczęłam dziergać....stosunkowo dawno temu.... Bezkres dżerseju na cienkich drutach dzieje się powoli, więc gdy po skończeniu całość korpusu okazało się, że nie trafiłam z wymiarem otworów na rękawy to sami rozumiecie delikatne rozczarowanie jakie mnie ogarnęło. Próbowałam sztukować, dzielić i markować nietrafioną część swetra  – bezskutecznie; bo im bardziej proces kombinacji technicznych nabierał tempa tym większe rozbieżności ukazywały się moim oczom.. Sprułam. Kolejne podejście okazało się porażką do kwadratu bo popełniłam ten sam błąd w tym samym miejscu....byłam już wtedy bliska rezygnacji uświadamiając sobie ilość godzin jakie zmarnowałam! Ów czas nie pozostawił mnie jednak obojętnej i dał mi podstawową

...

wielokropek – znak interpunkcyjny w postaci trzech umieszczonych obok siebie kropek (…) używany przeważnie na końcu zdania, dla zaznaczenia fragmentów pominiętych ...pominę więc tłumaczenie coraz mniejszej aktywności. Przytaczanie tych samych spostrzeżeń o płynącej zbyt szybko codzienności, o braku światła do zdjęć, o wielu planach, które z równą intensywnością pojawiania znikają w przyszłości pod wspólnym mianownikiem: jutro. Ten, z kolei migiem przekształca się w bliżej niesprecyzowane: potem, kiedyś, innym razem. Nawet samo dzierganie idzie mooooozoooooolnie...beznamiętnie schodzą z drutów pomniejsze  dzianiny...te pełne namiętności twórczej powodują stan niezrozumiałego zmęczenia... Taki mniej więcej jest aktualny status mojego hobby i związanego z nim blogowania: pogłębiające się niezadowolenie. Nie chce udawać ambitnie przemyślanych epickich przerw w pisaniu bloga, bo takowych nie ma. Jeszcze nie dawno próbowałam walczyć o wielkie treści każdego zdania; ba! słowa nawet.

spacerowy opis

Dziękując za wszystkie komentarze postanowiłam podzielić się swoim ostatnim wytworem, pełna ciekawości jakie przyniesie to efekty.... S p a c e r  p o  S z e t l a n d a c h   - c h u s t a ; ( W a l k  f o r  S h e t l a n d - s h w a l ) Materiały : Włóczka: Lima Drops (50g/ 90m) - 6 motków Druty: 4,5 Motyw: Tradycyjny wzór szetlandzki - liczba oczek podzielna przez 17+1 Skróty:  w opisie i w tłumaczeniu schematu użyłam nomenklatury angielskiej (...od dłuższego czasu jest mi ona bliższa) o.p. - oczko prawe o.c. - oczko środkowe M1L - dodać jedno oczko w następujący sposób: wkłuć lewy drut od przodu pod poprzeczną nitkę pomiędzy drutami i przerobić na prawo od tyłu M1R - dodać jedno oczko w następujący sposób: wkłuć lewy drut od tyłu  pod poprzeczną nitkę pomiędzy drutami i przerobić na prawo od przodu rz. - rząd/y Instrukcja: 1 . nabrać na drut okrągły 5 o. i przerobić 1 rz. na lewo(tego rzędu nie liczymy); oznaczyć markerem oczko środkowe 2 . prz