...udziela się powoli chyba już wszystkim - bardziej pewnie tym, których powitał świeży biały puch...
Ja niestety do nich nie należę - szaro, buro choć dzisiaj mroźnie...ale świąteczna atmosfera to nie tylko pogoda, ale całe mnóstwo innych bardzo ważnych rzeczy - generalnie możliwych do wykonania..., których stopień "świąteczności" zależy od nas samych...
Jedną z takich (może nie najistotniejszych) czynności jest ozdobienie choinki - oczywiście bombki to główny atrybut tych dekoracji, ale poza nimi jest całe mnóstwo innych możliwości - pomysłowych rozwiązań, które prezentujecie na blogach, które odwiedzam i wciąż odkrywam.
Ja postawiłam na tekstylia....i kolor czerwony jako główny motyw i tak powstało parę małych, lekko pokracznych serduszek eko.....nie są one szczytem krawieckiej precyzji ale ich wykonanie sprawiło mi mnóstwo przyjemności:
Przyznam, że rok rocznie obiecuję sobie, że nie zostawię przygotowań na ostatnią chwilę i jak co roku - nic z tego nie wychodzi....bo plan dekoracyjny był nieco inny, można powiedzieć bardziej ambitny; miały powstać gwiazdki frywolitkowe - nauczyłam się tej metody tylko dla tych gwiazdek - ogarnęłam czółenko (nawet dwa - jeżeli ktoś zna tą metodę to wie o czym mowa) tylko czasu nie ogarnęłam. Dużo łatwiej jest uczyć się gdy ktoś inny pokazuje i na bieżąco koryguje błędy - ja za nauczyciela miałam artykuł sprzed kilku lat w miesięczniku Anna - logicznie napisany - fakt, ale logika ma to do siebie, że każdy ma swoją...więc przy zestawieniu formuł zapisanych z metodą prób i błędów szło opornie i powstało zaledwie kilka gwiazdek:
...absolutnie się nie zniechęciłam, "ambitnie" zakładam plan wykonania mnóstwa gwiazdek....w przyszłym roku...tym bardziej, że nie zacznę od początku - czyli nauki (mam nadzieję).
Dziękuję wszystkim za miłe słowa i odwiedziny.
Miłego dnia
Ja niestety do nich nie należę - szaro, buro choć dzisiaj mroźnie...ale świąteczna atmosfera to nie tylko pogoda, ale całe mnóstwo innych bardzo ważnych rzeczy - generalnie możliwych do wykonania..., których stopień "świąteczności" zależy od nas samych...
Jedną z takich (może nie najistotniejszych) czynności jest ozdobienie choinki - oczywiście bombki to główny atrybut tych dekoracji, ale poza nimi jest całe mnóstwo innych możliwości - pomysłowych rozwiązań, które prezentujecie na blogach, które odwiedzam i wciąż odkrywam.
Ja postawiłam na tekstylia....i kolor czerwony jako główny motyw i tak powstało parę małych, lekko pokracznych serduszek eko.....nie są one szczytem krawieckiej precyzji ale ich wykonanie sprawiło mi mnóstwo przyjemności:
Przyznam, że rok rocznie obiecuję sobie, że nie zostawię przygotowań na ostatnią chwilę i jak co roku - nic z tego nie wychodzi....bo plan dekoracyjny był nieco inny, można powiedzieć bardziej ambitny; miały powstać gwiazdki frywolitkowe - nauczyłam się tej metody tylko dla tych gwiazdek - ogarnęłam czółenko (nawet dwa - jeżeli ktoś zna tą metodę to wie o czym mowa) tylko czasu nie ogarnęłam. Dużo łatwiej jest uczyć się gdy ktoś inny pokazuje i na bieżąco koryguje błędy - ja za nauczyciela miałam artykuł sprzed kilku lat w miesięczniku Anna - logicznie napisany - fakt, ale logika ma to do siebie, że każdy ma swoją...więc przy zestawieniu formuł zapisanych z metodą prób i błędów szło opornie i powstało zaledwie kilka gwiazdek:
...absolutnie się nie zniechęciłam, "ambitnie" zakładam plan wykonania mnóstwa gwiazdek....w przyszłym roku...tym bardziej, że nie zacznę od początku - czyli nauki (mam nadzieję).
Dziękuję wszystkim za miłe słowa i odwiedziny.
Miłego dnia
Śliczne ozdoby i gwiazdeczki :)
OdpowiedzUsuńserduszka są piękne i ani trochę pokraczne! widać, że dużo pracy (żeby nie powiedzieć serca ;) ) w nie włożyłaś :)
OdpowiedzUsuńza frywolitki podziwiam :)
serca podbiły moje serce , są piękne!
OdpowiedzUsuńRadosnych Świąt!