choć powinnam zacząć od: O J ! moja twórcza aktywność mnie samą rozkłada na łopatki: dwa do przodu trzy do tyłu, na liście d o z r o b i e n i a albo raczej c h c ę m i e ć widnieją wciąż te same pozycje, które nie mogą doczekać się realizacji; dwoma rękawami pozostaję w środku lata, a gdzie wymarzone dzianiny na obecne chłody, które punktualnie jak nigdy przyniosła nam kalendarzowa jesień...czas przyspieszył i obiektywnie nie pociesza mnie fakt, że niektórzy mają podobnie....za wszelkie słowa zrozumienia bardzo jednak dziękuję:) przechodząc do meritum – potrójny zestaw klasycznych w formie koralików: komplet inspirowany ukośnikową bransoletką o wdzięcznej nazwie rudego kota : komplet "do czerni": i komplet " do jeansu": całe ich bogactwo to wykończenie szklanym kryształkiem dopasowanym do całości i stosowna zawieszka przy bransoletkach...osobiście urzekają mnie effciowe "pęczki zawieszek – ...