podczas letniego przemeblowania, które nie ominęło włóczek wypadły....czy raczej wpadły mi w ręce dwa motki – jeden w formie precla małego, drugi w niewielkim kłębku recyklingowym.... dwa r ó ż n e ale tak ładnie się spasowały, że postanowiłam ich nie rozdzielać nadając im kształt dużo bardziej szlachetny.... a, że równie nieoczekiwanie wpadł mi w ręce urokliwy i kobiecy wzór Ani Stasiak , to postanowiłam zbytnio nie dumać i podać się natchnieniu chwili (tu uśmiecham się w wiadomym kierunku;)) wszystkie okoliczności sprzyjały temu by powstała chusta e d e n chusty w kształcie rogala nie należą do moich ulubionych ale ta jest zupełnie inna – być może ten niezwykle dekoracyjny border i sposób jego dziergania powodują, że całość zwiewnie układa się na ramionach pomysł powstania tej chusty od początku dedykowany był mojej Siostrze, przez wzgląd na turkus – ulubiony jej kolor, nie wykluczam jednak, że taką formą uzupełnię również moją garderobę;)) ...a wracając do wspomn...