....czyli szydełkowe preludium nabrało formy użytkowego wypełnienia przestrzennego i zgodnie z zapowiedzią powstały poduchy: Zgodnie z zapowiedziami w rankingu atrakcyjności wygrała strona "lewa"....nic już chyba nie poradzę, że ja taka lewostronna jestem - choć całkiem praworęczna.... Technicznie - w wydaniu szaro-turkusowym zużyłam pozostałość melanżowej Elian Reginy i jakichś wełnianych szarości, co uszczupliło zapas moich resztkowych kłębuszków w stopniu minimalnym (spodziewałam się znacznej redukcji zasobów...);wydanie czerwone - uszczupliło zapasy mojej szwagierki - w stopniu równie minimalnym. Wprawdzie szydełkowe są tylko fronty poduszek, bo bazowa ich część uszyta została z szarej, dość grubej elano-bawełny; ale i tak spodziewałam się znacznie większego zużycia wełny... Efekt tego działania jest taki, że zaprzyjaźniłam się z szydełkiem - na polu dekoracyjnym na razie; ale kto wie...? Dziękuję wszystkim za słowa uznania mojej bambusowej D...